Bled leży w Słowenii a ta jest położona pomiędzy Austrią a Chorwacją, więc udając się na Bałkany z pewnością trzeba przez nią przejechać – tak też było w naszym wypadku. Jednak kraj ten jest tak piękny, bogaty w atrakcje i wygodny do zwiedzania, że grzechem byłoby go po prostu ominąć. Powiem więcej – warto przyjechać do samej Słowenii na dłużej, bo jest tu naprawdę dużo do oglądania.
Jednym z najbardziej znanych turystycznych miejscowości Słowenii jest właśnie Bled – niewielkie miasteczko położone zaraz przy jeziorze o tej samej nazwie (jak wygląda to jezioro można zobaczyć na zdjęciu u góry). Sceneria tu jest bajkowa – jezioro ma super kolor wody, nad nim widać zbudowany na skarpie zameczek a na środku znajduje się wysepka z kościołem, do którego dostać możemy się tylko łodzią. A to wszystko na tle majestatycznych Alp.
Moim planem na początku było obejście całego jeziora dookoła – ale jezioro okazało się być większe niż myślałem.
Google pokazuje czas przejścia jako 1h 15m ale ciężko mi w to uwierzyć. Na żywo wydaje się o wiele większe niż na satelicie. W takim razie plan B – zamiast obejścia jeziora, wdrapać się na pobliskie wzgórze z dobrym punktem widokowym. Wzgórza te znajdują się po zachodniej stronie jeziora, są to: Ojstrica, Velika Osojnica oraz Mala Osojnica. Ja wybrałem punkt Mala Osojnica, a szlak ten wygląda jak na mapie poniżej:
Jak widać nie jest to trasa szczególnie wymagająca, jednak prowadzi przez dość gęsty las i nie wchodzi się zbyt frywolnie. Z pewnością ciężko jest tu wejść z dziećmi. Na szczęście u góry jest mała ławeczka, gdzie można spocząć i rozkoszować się widoczkami.
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/img_6844_edited.jpeg)
Ostatni odcinek szlaku Mala Osojnica
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/IMG_6845.jpg)
Ławeczka u góry
Z góry można się dobrze przyjrzeć kościołowi, który znajduje się na środku jeziora. W sumie to chyba nigdy czegoś takiego nie widziałem.
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/img_6849_edited.jpeg)
Oczywiście Bled to nie tylko kościół i zamek na skarpie – dzieje się tu dużo. W jeziorze można się kąpać, po jego wschodniej części jest dużo atrakcji na wodzie – zjeżdżalnie, trampoliny, wydzielone baseny. Z bólem muszę przyznać, że nie mieliśmy wystarczająco czasu na skorzystanie z tych wszystkich atrakcji. Byliśmy tu po prostu za krótko. Ale jedną atrakcję udało się zobaczyć, a jest to chyba najlepsza atrakcja w okolicy czyli wąwóz Vintgar.
Wąwóz ten leży jedynie 10 minut drogi samochodem od centrum Bled. Dojazd jest bardzo prosty:
Na miejscu mamy do dyspozycji darmowy parking, choć niezbyt duży. Spacerek do miejsca, gdzie zaczyna się wąwóz trwa tylko parę minut. Wstęp jest płatny – ale bardzo tani. Bilety kupujemy na miejscu przy samym wejściu.
Idzie się wzdłuż czegoś co przypomina potok górski. Na początku trasa wygląda niepozornie, ale im dalej tym robi się ciekawiej – woda staje się coraz bardziej rwąca. Jest tu nawet dość głęboko, miejscami nawet 6 metrów – jednak zawsze widać dno ponieważ woda tutaj jest niesamowicie czysta i przejrzysta jak to tylko możliwe. Na dobrą sprawę to chyba nigdzie nie widzieliśmy tak przejrzystej wody – widać wyraźnie skały zanurzone na głębokość kilku metrów. Zdecydowanie jeden z najbardziej malowniczych wąwozów w jakich byłem.
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/IMG_5133.jpg)
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/img_5093.jpg)
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/img_5110.jpg)
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/img_5115.jpg)
Na końcu dochodzi się do miejsca z niewielkim wodospadem. Jest tu możliwe zejście do poziomu wody, gdzie po skałach można prawie że dojść pod sam wodospad (woda tu jest płytka). Dobre miejsce na fotki.
![](https://pojados.pl/wp-content/uploads/2018/12/IMG_5221.jpg)
Długość trasy
1,6 km w jedną stronę, trzeba wrócić tą samą drogą
Czas przejścia
łącznie wyjdzie około 3 godzin
Stopień trudności
w miarę łatwe
Z dziećmi?
tak
Z wózkiem?
da radę ale nie będzie to super przyjemne
Zostaw nam komentarz